Info
Ten blog rowerowy prowadzi KasiaKasia z miasteczka Tczew. Mam przejechane 11579.72 kilometrów w tym 884.60 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 15.53 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 73449 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2015, Listopad6 - 9
- 2015, Październik9 - 0
- 2015, Wrzesień10 - 2
- 2015, Sierpień16 - 0
- 2015, Lipiec19 - 2
- 2015, Czerwiec17 - 12
- 2015, Maj14 - 21
- 2015, Kwiecień16 - 33
- 2015, Marzec19 - 59
- 2015, Luty16 - 69
- 2015, Styczeń17 - 61
- 2014, Grudzień13 - 21
- 2014, Listopad12 - 25
- 2014, Październik16 - 1
- 2014, Wrzesień22 - 0
- 2014, Sierpień25 - 1
- 2014, Lipiec15 - 1
- 2014, Czerwiec9 - 0
- 2014, Maj3 - 0
- 2014, Kwiecień2 - 0
- DST 125.33km
- Teren 30.00km
- Czas 06:50
- VAVG 18.34km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 10.0°C
- Kalorie 3577kcal
- Podjazdy 662m
- Aktywność Jazda na rowerze
Rajd do Koronowa :)
Piątek, 1 maja 2015 · dodano: 03.05.2015 | Komentarze 4
Korzystając z zaproszenia Artura na rajd do Koronowa od razu się zgodziłam.
ALBUM
Wraz z Leszkiem spotkaliśmy się na dworcu PKP w naszym miasteczku z Arturem i resztą bikerów, czyli z Ksenią, Robertem i Damianem. Połączywszy siły utworzyła się sześcioosobowa ekipa i w takim składzie ruszyliśmy w drogę.Do Bydgoszczy pojechaliśmy pociągiem według planu naszego organizatora.Stamtąd obraliśmy lewy brzeg Wisły gdzie dotarliśmy do zabytkowego mostu kolejki wąskotorowej w Koronowie, który był celem pierwszoplanowym rajdu.Tam kilka fotek i dalej dzida. Po drodze ciągle padał deszcz co utrudniało nam jazdę. Kolejnym celem było dojechać do Grudziądza. W miejscowości Głogówko Królewskie przebiliśmy się na prawy brzeg Wisły i wjechaliśmy do Chełmna. Padający deszcz ponownie nie umożliwił nam zwiedzenia miasta z jego pięknym zamkiem, który widać było z drugiego brzegu Wisły. Przez aurę do Grudziądza dojechaliśmy z trzy godzinnym opóźnieniem. Robimy pauzę na Starówce na ciepły posiłek i decyzja, iż wracamy z powrotem PKP ( plan był inny niestety pogoda popsuła nam to ). Decyzja o powrocie pociągiem okazała się słuszna, ponieważ po drodze zaczęły gromadzić się ciemne chmury i siedząc w wagonie doświadczyliśmy oberwania chmury, gradobicia i burzy z piorunami.
Dziękuję za wspólny dzień i towarzystwo.Było przednio jak zawsze.
Artur czekam na kolejne wycieczki, zawsze fajnie organizujesz, do zobaczenia.
Kategoria ponad 100
Komentarze
Nefre | 11:27 poniedziałek, 4 maja 2015 | linkuj
Fajna wycieczka, szkoda, że deszcz popsuł wasze plany....
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!